KELPIX Strona Główna KELPIX


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Kelly Family w mediach
Autor Wiadomość
Agata 
Entuzjasta


Posty: 1347
Skąd: Polska
Wysłany: 08-10-19, 08:35   

paper_ann napisał/a:
Megi napisał/a:
Cały program można już obejrzeć na you tube ;-)
https://www.youtube.com/watch?v=irI6-cVjTAA


Ciekawe co o tym dokumencie myślą MPK i Maite ...



A co mają myśleć? Przedstawiono ich w złym świetle tam?
_________________
“If you don't stick to your values when they're being tested, they're not values: they're hobbies.”
 
 
Megi 
Wyjadacz


Pomogła: 1 raz
Posty: 2634
Skąd: Mysłowice
Wysłany: 08-10-19, 12:13   

"Over The Hump" wird 25 https://www.rtl.de/cms/ov...ly-4411442.html
Kelly Family zeigt Irre Szenen bei Konzert in Dortmund –„Es gab Momente der Angst“ https://www.derwesten.de/...d227287563.html
_________________
http://stronamegi.blogspot.com/
http://stronamegi-2.blogspot.com/
 
 
monika.bila 
Entuzjasta


Pomogła: 1 raz
Posty: 1181
Skąd: Amsterdam
Wysłany: 13-10-19, 20:11   

DOKUMENT KELLY FAMILY

25 lat temu zespół katapultował z ulicy na stadiony albumem Over the Hump.na początku dokumentu mowa o śmierci matki, potem mowa o śmierci ojca. O tym że z dnia na dzień stali sie super star.o tym że nagle ich życie się zmieniło...przyjemniej na jakis czas. O tym że z pieniędzy zarobionych na ulicy mogli pozwolić sobie na prywatny lot czarterowy do Irlandii, gdzie fotograf zrobił zdjęcia i nagle stało się! Stali się gwiazdami i wszystko sie zmieniło. Byli z jednej strony szczęśliwi A z drugiej cierpieli..aż w końcu musieli się rozstać. W 2017 roku część z nich odnalazła się na nowo. Co stało się z TKF ,co stało się z fanami?fani mówią, że ich muzyka dawala im siłę. Teraz spotykają się znowu, po tym jak pamiętny album zmienił ich życia. Wspominają co wtedy sie działo..O Mandeli, o M.Jacksonie, o tym jak Michael Schumacher wygrywał wyścigi...i nagle pojawili się i oni.
Opowiadają że w sumie nie wiedzą czemu pojechali wtedy do Irlandii robić zdjęcie na płytę...skoro muzyka nie była typowo irlandzka polecieli, weszli do butiku, kazdy wybrał sobie ubrania, bez wizażu i lamp specjalnych zrobili zdjęcia i pare tygodni potem wylądowali na pierwszych miejscach list przebojów. To był szok,o Tym przecież marzyli i stało się... mieli pieniądze, byli sławni, wyprzedawali hale i stadiony w kilka dni... I to właśnie stało się ich przekleństwem, potem przez około 15 lat niektórzy z rodzeństwa nie zamienili ze sobą słowa...powrót 6 rodzeństwa dla nich okazał się wspaniały...chcieli razem zagrac koncert...I po pierwszym wiedzieli że nie bedzie to ich ostatni.
Wtedy po sukcesie płyty oni nie zdawali sobie na początku sprawy z tego co działo się przed halami, o agresji wbiegania na koncerty fanów, oni byli przerażeni tym co opowiadali im ochroniarze I co widzieli potem na koncertach. To nie miało tak być. Oni sami nie wierzyli w to co się dzieje, za swoje pieniądze produkowali płyty, sami organizowali sprzedaż biletów, byli zapraszani do programów, gazet... To było niesamowite I zniszczyło nie jednego z nich..
Powrót był terapią dla wszystkich. Nie można zapomnieć o przeszłości ale trzeba patrzeć w przyszłość. To wszystko było niespotykane. Nie byli tylko zespołem A też rodziną i to spotengowalo intensywnosc problemów. Każdy musiał iść w swoją stronę by teraz wrócić. Dużo było rozmów. teraz wrócili w tym składzie jak jest rodzeństwa ale nigdy nie występowali w pełnym składzie Kelly (słowa Angelo) Ten album sprzedał się najlepiej ze wszystkich. Ojciec dożył tego I był dumny. Klipy krecili sami i nie mogli uwierzyć w to że An Angel byl najpierw klipem dnia, potem miesiąca, potem roku...To był absolutny hit.
Joye opowiada że kiedys był jednością z Jimmym..A potem mieli takie różne zdania że musieli sie rozstać na długo...Angelo mowi że za czasów ich sławy ich matki nie było z nimi, ojciec był ciężko chory, TKF przez 40 lat występowało w różnym składzie.Teraz jednak większość jest znowu razem.
Paddy,a przede wszystkim Maite mieli solidne argumenty do tego żeby nie wracać z Rodziną na scenę...ale być może kiedys razem jeszcze zaśpiewają. Patka mówi o tym że Kelly byli zawsze niezalezni, każdy Kelly jest I był szefem czegoś...jeden był szefem kur, inny aut itd każdy Kelly ma mocną osobowość..temperament, upartość.

Każdy ma ogień w sobie I gra szefa...John dodaje że Kelly są super razem jak mają cel. Wtedy mogą wszystko. Jimmy robi sobie jaja z Angelo, że ten chce śpiewać tylko An Angel:) Że ok. Że umie śpiewać, ale że ciągle to samo? Kathy opowiada o nauczycielu muzyki na różnych instrumentach oraz o studiach skrzypiec. John mówi że on , Kathy, Caroline..Każdy grał na czymś innym I nagle zaczęli grac jako dzieci wspólnie I to zaczęło się podobać przyjaciołom, sąsiadom..takie były początki. Kathy z Johnem wspominają jak zaczęli w Hiszpanii granie na ulicy, jak ojciec który często nie bywał w domu bo pracował, dostrzegł że na graniu na ulicy można coś zarobić I przy tym być razem...I po pierwszej uzbieranej puszcze z pieniędzmi zmieniło się ich życie.
Potem pojechaliśmy do Irlandii Północnej i tam poprosili nas o koncert, ojciec zrobil na szybko logo Kelly Kids i W 2 tyg przygotowalismy repertuar na pierwszy koncert za który dostaliśmy pieniądze. (Tak mowi John) I chyba od wtedy zobaczyliśmy że to jest droga dla naszej rodziny. Granie wspólnej muzyki. Uwielbiali grac po hiszpansku, z lekkością. Chyba wtedy znały ich wszystkie hiszpańskie dzieci. Potem opowiadają o przeprowadzce do Włoch, gdzie też system zbierania pieniędzy za muzykę do kapelusza funkcjonował...kapelusz był za mały, pudło po akordeonie też było pełne pieniędzy. Jimmy się śmieje że myślał że są milionerami...A to były włoskie liry:) Jimmy wspomina że ojciec żył dniem dzisiejszym, łapał dzień, wtedy nie myślał o jutrze. Kathy opowiada o tym jak trafiła do Wiednia do konserwatorium uczyć się gry na skrzypcach u profesora,który ją zaczepił jak grała na ulicy.
Po tym jest opowiadana historia jak trafili przed publiczność cyrku i tam grali. Pokazane jest spotkanie po latach z Dyrektorem cyrku.Emocjonalnie spotkanie w Hanoverze, wspomnienia.Dyrektor na przywitanie mówi : ,, te dzieci ,, i rzucają się sobie w ramiona.John płacze..i mówi, ze rozstanie z cyrkiem było dla niego bardzo cięzkie. Patka dodaje, że po wyprowadzce Johnny robił w domu cyrk Z drewna rzeźbił figury cyrkowe..łapał myszy i organizował pokazy.. i tresury.John mówi, że czesto śni mu się ojciec oraz właśnie Dyrektor tego cyrku.Mówi, że ten Dyrektor jest Jego rodziną i częścią jego. Potem jest mowa o ojcu Danie.Joey wspomina, że miał dużo konfliktów z ojcem,Jimmy mówi, że próbuje często teraz poznać swojego ojca i zrozumieć, on sam nie wie o co chodzi w tym wszystkim związanym z postacią swojego ojca.Angelo mówi, że uważa ze w jego przypadku ojciec popełnił bardzo mało błędów.
Angelo wspomina, że ojciec nie umiał śpiewać ani grać na instrumentach, ale świetnie sobie radził z dyrygowaniem i animacjami Po powrocie na scene KF po tylu latach znowu śpiewają Take my hand i mówią, żę to jest piosenka bardzo związana właśnie z ojcem.Tą pioesenkę napisał własnie Dan razem z Kathy. Angelo wspomina o wylewie ojca, że nagle stał się jak dziecko i musiał zaczynać wszystko od początku.Troszczyli się o niego, karmili, myli, wszystko. On miał wtedy dużo respektu do dzieci ..że np. mały syn go mył, to było dla niego bardzo cięzkie.Ojciec przez 5 lat walczył o to, by znowu stanać na scenie i się udało na pamiętnym koncercie, gdzie wszyscy płakali. Joey mówi, że on nie płakał ... on uważa, że ojciec każdego z nich wychowywał inaczej. Oni byli w konflikcie.
Joey ma respekt przed ojcem, ale pamięta też że nigdy sie nie przytulali.Angelo mówił, że ojciec na pewno czuł, że z innymi dziećmi nie miał może tyle kontaktu i próbował u Angelo to naprawić i był super ojcem.Angelo ma inne wspomnienia i zdanie o swoim ojcu niż jego rodzeństwo.Wspomniają tutaj , że wychowanie ojca było inne niż u wszystkich, nie musieli chodzić do szkoły, nie mieli takich obowiązków, były ważne inne wartości. Jimmy uważa, że ojciec był w jakimś sensie nieszcześliwy, ale z wielką charyzmą.
Miał wielki głód na życie.Każdy z Kelly miał inne doświadczenia z ojcem i różne zdania.. w jednej kwesthi mają jednak wspólne zdanie. Ich ojciec był bardzo odważnym człowiekiem.Potem wspominają jak podróżowali przez Europe i uczyli się wszystkiego od ojca i matki. Uczyli si.ę czyta ć, pisać w różnych językach.W latach 60 tych w Ameryce był taki trend uczenia dzieci w domu ( o tym mówi Patka) i ojciec przeniósł to na Europę iuważał, że to jest najlepsze na świecie wykształcenie bez stresu. Potem opowiadają historię zakupy słynnego autobusu.
Jimmy mówił, że z ojcem nigdy nie było nudno, on był artystą i nie kupił mieszkania, czy normalnego busa szkolnego, kupił pietrowy autobus, zaraz na nim zrobił logo, przemalował, on lubił się wyróżniać :)Johnny uważał ten pomysł za super, Kathy nie była zadowolona z tego pomysłu...Joey mówił, że czuł się jak w świecie fantasy.
Na górze były łóżka, na dole była kuchnia i stół. Jimmy wspomina, że razem z Patką byli zbieraczami zabawek second hand i chętnie bawili sie z Patką w szpital i przyklejali na miśki plasterki itp Joey wspomina jak podróżowali zepsutym autbusem przez Europe, o tym jak raz Rodzina sobie o nim zapomniała i został na granicy włoskiej i Rodzina się po godzinie jazdy dopiero zorientowała, że o nim zapomnieli

Angelo wspomina jak spali w nieogrzewanym autobusie przy minusowych temperaturach.Miał majtki, kalesony, spodnie, 2 pary skarpet, kurtki, na nogach jeszcze foliowe worki, kilka kołder i tak spali .. to było przeżycie. Szyby były podwójne i tutaj się śmieje : była szyba i druga wartstwa to był lód który izolował od zimna Potem opowiadają o przeprowadzce na statek, o jego kupnie i mieszkaniu tam i odwiedzają go. Mówią o historii imienia statku, o pradziadku. O tym, że Dan chiał mieć mobilny duży dom i zdecydował się na kupno statku. Dla dzieci to było WOW ! Mimo tego , że statek był kupą złomu. Opowiadają o tym jak go reperowali, jak zdzierali rdze, jak remontowali wnętrza. Angelo mówi, że oni nie mieli pojęcia o żeglowaniu, o spawaniu , o niczym Mówi, że tydzień grali na ulicy, a potem tydzień remontowali statek i tak na zmianę. Wspominają , że Joey w końcu znalazł swoje hobby techniczne i mechaniczne. Jimmy mówi, że to go osobiście wcale nie interesowało. Joey wspomina, że wtedy rozmawiał z ojcem sporo o tym jakie wizje miał ojciec, często mało realistyczne, ale Joey robił swoje Wspominają jak sobie kajuty rezerwowali, kto z kim spał będzie .. a Angelo mówi, że spał na podłodze ,,w salonie,, Potem wspomninają znowu piosenkę An Angel …która stała się łącznikiem ich z fanami, każdy Kelly Fan umie jej tekst i śpiewać umiał i nawet teraz wszyscy śpiewają ją na koncertach. Od tego się zaczęło. Następnie wspinają swoje studio nagraniowe w Kolonii i robią eksperyment z Fanami, bo chcą wiedzieć o co chodziło wtedy z Over The Hump ..Angelo i Patka spotykają się z fanami, bo chcą usłyszeć ich prywatne historię. Na internecie poszukiwali fanów, którzy zmienili swoje życie po odsłuchaniu tego albumu. Patka zaznacza, że TKF zawsze szanowali swoich fanów i szanują do dziś. Potem wypowiadają się fani TKF jak to było kiedyś jak jeździli za TKF na koncerty, jak wynajmowali busy i je obklejali by dojechać na koncerty. Angelo puszczał ta płytę, robił w międzyczasie stop i chciał wiedzieć jakie wspomnienia mają wybrani fani z danymi utworami. Puszczają piosenkę m.in. First Time, Ares Qui ( to było imie hiszpańskiego ich Sąsiada )Przy tej piosence fanka mówi, że nie rozumiała słów i była tym poirytowana i dlatego też zaczęła uczyc się języka hiszpańskiego i nawet wyszła za swojego nauczyciela hiszpańskiego. Inny chłopak mówi, że poprzez to , że był zafascynowany muzyką Kelly teraz sam organizuje muzyczne eventy jak np. musicale.
Wspominają jak po raz pierwszy na liście przebojów stali się numer jeden i słuchali tego w radio. Cieszyli się i Jimmy mówi, że oni nie wiedzieli chyba jeszcze o co chodzi i co to będzie oznaczać dla ich życia. Potem opowiadają o tym jakie były niesnaski z producentami płyt, wtedy były czasy takie, że to producent dyktował co trzeba grać i jak i dla kogo .. oni nie chcieli się temu podporządkować na początku. Kelly nie chcieli być marionetkami. I znowu wracają do opowieści muzykowania ulicznego.
Johnny mówi że chcieli z niego samego zrobić gwiazdę, ale ojciec sie nie zgodził. John mówi że dobrze ze tak się stało.
Angelo wspomina znów o śmierci matki i o tym że Kathy stała się dla niego matką. Kathy mowi ze za dnia szła pracować I śpiewać, potem wracała I opiekowała się Angelo,Maite I wieczorami chodziła pilnować ojca, który odwiedzał bary.

Jimmy wspomina o tym, że oni nie rozmawiali wiele o problemach...oni przerabiali wszystko w swojej muzyce. Wspominają jak nie mieli pieniędzy mieszkając w Paryżu. O tym jak starsze dzieci zarabiały na mlodsze dzieci... O tym jak kupili magnetofon na dwie kasety, gdzie ojciec całymi nocami z jednej kasety na drugą przegrywał utwory I je sprzedawał. Wspominają producenta płyty która wydali we Francji, ktorego spotkali na ulicy. Potem wspominają powrót do Niemiec i to jak podróżowali z miejsca na miejsce I grali na deptakach,O tym jak Ojciec pozyczyl pieniadze od wujka z ameryki na wypozyczenie namiotu cyrkowego i wraz z innymi artystami dawali tam show.Duzo tez mowy o matce, o tym jak sie dowiedziala ze ma raka piersi, o tym, ze miala szanse wieksze na przezycie gdyby dokonala aborcji.. nie zdecydowala sie jednak na usuniecie dziecka i zmarla. Wszyscy Kelly uwazaja ze byla osoba wyjatkowa i bardzo kochala Dana. Byla jednak w odroznieniu do niego realistka. Mowia, ze matka wraz z ojcem i Kathy podrozowali po calej Europie i szukali uczelenia dla matki. Niestety sie nie udalo. Matka tlumaczla dzieciom, ze wnet umrze i ze powinni sie wspierac, ze powinni robic to co im sprawia przyjemnosc, dalej spiewac.
Ostatni teledysk z matka nagrali na 2 tygodnie przed jej smiercia. Nastepnie jest mowa o tym, ze po smierci matki, Angelo mial 8 miesiecy, nagle starsze rodzenswo stalo sie jednoscia, ojciec popadl w problemy z alkoholem...
Nastepnie jest mowa o pierwszych sprzedanych 3500 biletow, ktore sami zrobili i sprzedawali na ulicy. Joey opowiada że każdy Kelly jak grali na ulicy miał swoje zadanie. On np. Był odpowiedzialny za kapelusz I liczenie pieniędzy. Jimmy biegał za pozwoleniami na występy. Jimmy mowi o tym że to było niesamowite jak niemiecka publiczność na nich pozytywnie reagowała. Zaczęli zarabiac prawdziwie pieniądze i musieli założyć firmę by odprowadzać podatki. Mowa o tym ile płyt sprzedawali o tym że zaczeli dostawać listy I o tym że zainteresowało sie nimi Bravo. I od tego momentu nagle publiczność że starszej zrobiła sie publicznością rozhisteryzowanych nastolatek...
Koncerty na ulicach nie byly już możliwe...przeniesli sie na hale. Zaczęła się masowa histeria za Paddym I Angelo. Jimmy mowi ze tak musiało się to skończyć...no przeciez oni nad tym pracowali przez lata...założyli nawet firme..to nie jest tak że z niczego stało się coś. I że tylko dzięki Bravo odnieśli sukces. BRAVO sie nimi zainteresowało bo byli w sukcesie wcześniej I zbierali tłumy. Z jednej strony Bravo im pomogło A z drugiej stracili publiczność rodzin A zyskali histerie...I dawali tam wyłącznie wywiady...I to było złe..twierdzi Angelo.
Pierwsze dwa lata po wydaniu płyty Over the hump zbierali wszystkie możliwe nagrody I to było do pewnego momentu wow...Angelo mówił że czuli się jakby byli Bon Jovi. I zaczęło robić sie bardzo niebezpiecznie, musieli zatrudniać firmy ochroniarskie, fanki mdlały, to był horror...życie prywatne przestało istnieć...wolności która tak kochali nie bylo. Fani byli wszedzie, nie mogli już mieszkać na statku... fanki niepełnoletnie uciekaly z domów I robily pielgrzymki do portu...Kelly wybudowali nawet mur wokół portu.. .to bylo wszystko nienormalne. Musieli tłumaczyc się gdzie są I co robią do ochrony. Fani nie zdawali sobie sprawy że ograniczają tym wystawaniem tam ich prywatne życie, śledzenie, podglądanie, ciągle zdjęcia...to był horror. Angelo zaprosil do ulubionej ich restauracji la patata fanów I pytał czy oni też takie cuda wyrabiali jak stanie pod statkiem lub zamkiem. Oni potwierdzili, że tak. Patka mówi że oni zawsze chcieli być z fanami i Dla fanów. Teraz mowi ze sie ich nie boi, bo to są dorośli ludzie. Wracając do kolacji.. Angelo rozmawia z fanami o prywatnych historiach...mowi o tym że ojciec miał chyba nawet przyjaciółkę w Kolonii..do której jak szedł to sie stroił..miała na imie Silvia I sie śmieje:). Zachęca fanów do jedzenia tapas I mowi żeby jedli tyle żeby nie mogli wstać.

Angelo z Patka mówią że teraz mają ten sam sukces co wtedy z tą różnicą że teraz nie boją się o swoje życie na scenie I bodygardow, on mówi że to goi ich rany, że się da! Że może być inaczej niż wtedy. Wspominają koncert na 250 tys ludzi...gdzie byli podenerwowani...I to był najgorszy koncert. Patka mówi że na scenie I tak sie widzi 5tys ludzi, reszta to masa wzrokiem nieosiagalna.Patka mowi ze wtedy była chora i wykończona tym wszystkim psychiczne do tego. To były czasy że mieli mnóstwo pieniędzy i jak Jimmy mowi poprzewracało im sie w dupach I on sam się bał myśleć czego chce bo zaraz to miał...Z miejsca na miejsce prywatnymi samolotami latali, mieli materialnie wszystko. Patka dodaje że oni przecież o tym marzyli ale nie zdawali sobie sprawy z tego co To wszystko oznacza...problemy i odcisniecie piętna na psychice.
Stracili wolność...największą wartość jaką cenili. Dawali czasem po 2 koncerty dziennie po 15 tys ludzi, i stracili power...to nie tak miały wyglądać ich spełnione marzenia. Angelo mówi że był przerażony po jednym koncercie po ktorym myślał czy cos w ogóle z niego pamięta..I okazało się że nic! Że nie pamięta koncertów z całego roku co, gdzie I kiedy było...był tym przerażony. Oni grali w 10 krajach równocześnie...podróżowali...więcej i więcej...
Pojechali do chin I dali koncert dla 100 tys ludzi...A grali tam w tv gdzie oglądalność była 500 mln. Oni byli w szoku...następnie opowiadają historię zakupu zamku, i że tam nikt z nich nie był szczęśliwy i wtedy zaczęły się wyłamania rodzinne. JOEY wspomina że on bardzo odradzal zakupu tego zamku, studni bez dna. Do tego fani byli tak samo tam ! I koczowali...sąsiedzi nienawidzili Kelly I tych tłumów.
Patka opowiada też I tym jak wszyscy chcieli ją swatac...Joey że sportowcem, Jimmy z rezyserem, Ojciec z jakims chinczykiem... hehe I padło na studenta którego ktos zaprosił na sylwestra na zamek I z którym jest teraz szczesliwa od lat.

Następnie opowiadają jak po kolei wyprowadzali się z zamku I po 3 latach już tam nikt nie mieszkał... I potrzebowali 13 lat by to sprzedać za bezcen.Joey powiedział że dopiero wtedy poczuł się wolny. Następnie opowiadają o tym jak ojciec chorował i dostał wylew do mózgu...I o tym że Caroline z Patka dzwoniły do Johna by przyjechał...A John powiedział że on w sobie sie pożegnał z ojcem, a one mu powiedziały że może ojciec chce pożegnać się z nim. John zdecydował się następnego dnia przybyc daleką drogę..I 2 H potem ojciec zmarł. Jimmy mówi że to z jego śmiercią skończył się jakiś egzemplarz egzemplarz rozdział w ich życiu. Ojciec był kapitanem I nagle to nie było I zatem zrobiło się 5 nowych kapitanów...
I musieli się po jakimś czasie rozstac, to bylo nieuniknione. Niektórzy z nich jeszcze za życia ojca robili już swoją prywatną muzykę. Następnie opowiadają o swoich karierach solo i jak potoczyło się ich dalsze życie muzyczne. Joey opowiada o sporcie. Z tych jak różnych obecnie światów spotkali się na nowo by zagrac I nagrac nowe wspólne piosenki. Razem wyjdą ma 25 lecie I nie biorą tego jako obciążenie ale jako wspanialy prezent.
Kathy, John, Patka, Jimmy, Angelo, Joey opowiadają w którą stronę poszli muzycznie.. aa teraz znowu robią TKF muzykę. Mówią też o tym, że teraz wspólnie decydują i śmieją się , że nawet Angelo czasami idzie na kompromisy Mówią o tym jak przygotowywali nową płytę, o tym jak wspominają stare czasy i jak się razem z wielu rzeczy teraz śmieją. Mimo tego, że prowadzą teraz różne życia, łączy ich przeszłość i muzyka oraz wspólna teraz przyszłość.Teraz czują si e wolni i wyzwoleni. Teraz życie idzie dalej ..
_________________
A życie płynie.......
 
 
Ika 
Znawca


Posty: 3395
Skąd: Przemyśl
Wysłany: 13-10-19, 20:51   

Czytałam na FB. Jeszcze raz dzięki.
_________________
Gdybyś był łzą w moim oku, nie zapłakałabym nigdy, żeby Cię nie stracić.....
 
 
iliana 
Administrator


Pomogła: 4 razy
Posty: 9522
Wysłany: 13-10-19, 21:13   

Dzięki!
_________________
Twenty years from now you will be more disappointed by the things that you didn't do than by the ones you did do.
So throw off the bowlines. Sail away from the safe harbor. Explore. Dream. Discover.


Cover the road till the end of time
 
 
Elizabeth 
Wyjadacz


Pomogła: 2 razy
Posty: 2952
Skąd: Z telefonu
Wysłany: 13-10-19, 21:40   

Dzięki!

Cytat:
teraz wrócili w tym składzie jak jest rodzeństwa ale nigdy nie występowali w pełnym składzie Kelly (słowa Angelo


Nie rozumiem tego zdania :lol: :roll:
 
 
monika.bila 
Entuzjasta


Pomogła: 1 raz
Posty: 1181
Skąd: Amsterdam
Wysłany: 14-10-19, 05:47   

Elizabeth napisał/a:
Dzięki!

Cytat:
teraz wrócili w tym składzie jak jest rodzeństwa ale nigdy nie występowali w pełnym składzie Kelly (słowa Angelo


Nie rozumiem tego zdania :lol: :roll:

Na kazdej trasie któregoś z Kelly brakowało wiec o to chyba chodzi.
_________________
A życie płynie.......
 
 
kleine 
Gaduła


Posty: 492
Skąd: Górny Śląsk
Wysłany: 21-10-19, 11:49   

https://www.vip.de/cms/fu...ng-4423749.html

Będzie jeszcze jedna nowa piosenka. Sweet Children.
Skomponowana na potrzeby RTL-Spendenmaraton (zbiórka pieniędzy w szczytnym celu organizowana co roku przez stację RTL). Filmiku jeszcze nie oglądałam, bo w pracy jestem :lol: . Jak będzie coś więcej, dopiszę później.
 
 
Moncia 
Wyjadacz


Posty: 2546
Skąd: Tychy
Wysłany: 21-10-19, 16:37   

słychać tylko urywek piosenki ale powiem tyle że okropnie podobna do "Sweet Home"
_________________
...Jak mam rozpoznać swoją Drugą Połowę?
Nie bojąc się ryzyka. Ryzyka porażki, odrzucenia, rozczarowań.
Nigdy nie wolno nam rezygnować z poszukiwania Miłości.
Ten, kto przestaje szukać, przegrywa życie...Paulo Coelho
 
 
kleine 
Gaduła


Posty: 492
Skąd: Górny Śląsk
Wysłany: 21-10-19, 17:03   

To jest sweet freedom przerobione na sweet children :lol:
 
 
Moncia 
Wyjadacz


Posty: 2546
Skąd: Tychy
Wysłany: 24-10-19, 14:14   

Z jakieś 15min. temu w Radiu Piekary (radio nadawane na Śląsku) mówili o KF, że są muzykująca rodziną itp. i że jutro wychodzi ich najnowszy album "Over The Hump 25 yeras later", który jest (jak to zrozumiałam że tak jakby hołdem) odniesieniem do ich płyty o tym samym tytule "Over The Hump". Pan powiedział że teraz puszczą piosenkę od której zaczął się buuum na KF w Polsce...oczywiście leciało "An Angel". p.s.dodam też że na Radiu Piekary często lecą KF czyli "An Angel"; "Roses of red"; "I can't help myself". to radio to słucha moja Mama bo ono jest takie typowo zicpolkowe a to już nie do końca mój gust muzyczny. ja to nazywam Śląskie Disco Polo :lol:
_________________
...Jak mam rozpoznać swoją Drugą Połowę?
Nie bojąc się ryzyka. Ryzyka porażki, odrzucenia, rozczarowań.
Nigdy nie wolno nam rezygnować z poszukiwania Miłości.
Ten, kto przestaje szukać, przegrywa życie...Paulo Coelho
 
 
kleine 
Gaduła


Posty: 492
Skąd: Górny Śląsk
Wysłany: 26-10-19, 18:27   

https://www.mdr.de/tv/pro...c-b528bc81.html

Bardzo fajny talk-show. KF przez prawie godzinę :-) .
M.in. poruszony wątek skłóconych Jimmy'ego i Joey'a.
Było też pytanie, dlaczego dopiero na pół godziny przed ostatnim koncertem poprzedniego tournee, zdecydowali się na kolejną. Angelo stwierdził, że to zawsze trwa zanim wszyscy będą JEGO zdania :).
Pokazali występ małego Angelo z piosenką pee-pee i musiał to powtórzyć :lol:
 
 
iliana 
Administrator


Pomogła: 4 razy
Posty: 9522
Wysłany: 28-10-19, 11:46   

kleine, czy tam jest coś na temat dzieciaków, że mają wystąpić z KF?
Wyczytałam u Niemek na grupie, że Joey coś takiego powiedział, tylko nie wiem, czy to było w tym talk show czy przed/po ktoś z nim gadał.
_________________
Twenty years from now you will be more disappointed by the things that you didn't do than by the ones you did do.
So throw off the bowlines. Sail away from the safe harbor. Explore. Dream. Discover.


Cover the road till the end of time
 
 
kleine 
Gaduła


Posty: 492
Skąd: Górny Śląsk
Wysłany: 28-10-19, 12:07   

Było coś, że Joey postawił warunek - chciał, żeby z nimi występowała kolejna generacja KF, że to naturalna kolej rzeczy, oni są coraz starsi i że rodzicom (w sensie Dan i Barbara) by się to podobało.

Jak wrócę do domu przesłucham jeszcze raz, nie pamiętam dokładnie, s nie chciałbym przekręcić.
 
 
Ika 
Znawca


Posty: 3395
Skąd: Przemyśl
Wysłany: 28-10-19, 12:17   

Iggi :lol:
_________________
Gdybyś był łzą w moim oku, nie zapłakałabym nigdy, żeby Cię nie stracić.....
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytań do SQL: 11