Co u niej? |
Autor |
Wiadomość |
Moncia
Wyjadacz
Posty: 2573 Skąd: Tychy
|
Wysłany: 22-04-21, 10:18
|
|
|
Iliana masz możliwość wrzucenia nam tego? byłoby fajnie |
_________________ ...Jak mam rozpoznać swoją Drugą Połowę?
Nie bojąc się ryzyka. Ryzyka porażki, odrzucenia, rozczarowań.
Nigdy nie wolno nam rezygnować z poszukiwania Miłości.
Ten, kto przestaje szukać, przegrywa życie...Paulo Coelho |
|
|
|
|
kellyska83
Gaduła
Posty: 308
|
Wysłany: 22-04-21, 11:19
|
|
|
Illiana też się podpisuję pod postem Monci, prosimy. |
|
|
|
|
Ika
Znawca
Posty: 3498 Skąd: Przemyśl
|
Wysłany: 22-04-21, 20:08
|
|
|
W wiadomościach był ładny materiał o Barby. Powiedzieli, że ostatnio mieszkała u Patrici. |
_________________ Gdybyś był łzą w moim oku, nie zapłakałabym nigdy, żeby Cię nie stracić..... |
|
|
|
|
iliana
Administrator
Pomogła: 4 razy Posty: 9561
|
Wysłany: 22-04-21, 21:35
|
|
|
Zastanawia mnie skąd to wiedzą, że mieszkała u Patki.
Powiedzieli też, że była spoiwem zespołu.
Fajny materiał, ale szkoda, że nie pokusili się o chociaż krótki fragment jak Barby śpiewa (były An angel i I can't help). |
_________________ Twenty years from now you will be more disappointed by the things that you didn't do than by the ones you did do.
So throw off the bowlines. Sail away from the safe harbor. Explore. Dream. Discover.
Cover the road till the end of time |
|
|
|
|
kleine
Gaduła
Posty: 492 Skąd: Górny Śląsk
|
Wysłany: 22-04-21, 21:44
|
|
|
Wg niemieckich mediów mieszkała z rodziną zastępczą, ale niedaleko Patricii.
Patrzę na jej zdjęcia i nie mogę uwierzyć |
|
|
|
|
Yvonne
Entuzjasta
Posty: 1861 Skąd: Beskidy
|
Wysłany: 23-04-21, 06:51
|
|
|
No w szoku byłam że w wiadomościach o tym mówią. |
_________________ " Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc
Jak winny - li - niewinny sumienia wyrzut,
Że się żyje, gdy umarło tylu, tylu, tylu" (dla ś.p. E***] |
|
|
|
|
Pinki
Znawca
Posty: 4368 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 23-04-21, 09:17
|
|
|
Alieneczka napisał/a: | W wiadomościach był ładny materiał o Barby. Powiedzieli, że ostatnio mieszkała u Patrici. |
Jak to TVP - wszystko podkoloruje :P
Ale faktycznie, postarali się i zrobili niebanalnie. |
_________________ Love is in the air... |
|
|
|
|
Moncia
Wyjadacz
Posty: 2573 Skąd: Tychy
|
Wysłany: 23-04-21, 11:25
|
|
|
a wiecie co wam powiem...ja nie do końca rozumiem tego "z rodziną zastępczą". przecież Barby miała kochającą rodzinę, która o nią dbała, troszczyła się, utrzymywała kontakty. nie wyrzekli się jej ani nie zaniedbywali. ja rozumiem jeżeli Barby przebywałaby w jakimś ośrodku (coś takiego jak u nas dom opieki), który specjalizuje się w chorobach, które miała Barby. chyba że taki a'la dom prowadzi małżeństwo z kilkoma podopiecznymi i jest to nazywane "rodzina zastępcza"? |
_________________ ...Jak mam rozpoznać swoją Drugą Połowę?
Nie bojąc się ryzyka. Ryzyka porażki, odrzucenia, rozczarowań.
Nigdy nie wolno nam rezygnować z poszukiwania Miłości.
Ten, kto przestaje szukać, przegrywa życie...Paulo Coelho |
|
|
|
|
Elizabeth
Wyjadacz
Pomogła: 2 razy Posty: 2958 Skąd: Z telefonu
|
Wysłany: 23-04-21, 11:30
|
|
|
Raczej miała typową rodzinę zastępczą u której przebywała, gdy Kelly byli w trasie. Z tego co kiedyś podczas internetowej kłótni o występ Barby z rodzeństwem wspomniał Jimmy, to Barby nie mogła decydować o sobie, więc sama w domu tymbardziej zostawać pewnie nie mogła... |
|
|
|
|
Moncia
Wyjadacz
Posty: 2573 Skąd: Tychy
|
Wysłany: 23-04-21, 11:42
|
|
|
tak i to rozumiem że nie mogła być sama...tylko raczej mi chodziło o to że przebywała w jakimś ośrodku, który jej pomagał w jej chorobach i zapewniał opiekę gdy Kelly byli w trasie itp.. dlatego też zastanawiam się czy w Niemczech takiego "domu opieki" nie prowadzi np.jakieś małżeństwo i ma pod swoją opieką kilka osób w podobnej sytuacji jak Barby i jest to nazywane "rodzina zastępcza"?
np.u mnie na osiedlu mieszka rodzina, małżeństwo już koło 70tki, od zawsze wychowywali swoją wnuczkę Olę (nawet nie wiem dlaczego?), która ma Zespół Downa. Ola ma coś 30tkę (lub po 30tce), cały czas przebywa w ośrodku a tylko raz na jakiś czas przyjeżdża do dziadków w odwiedziny. może też z racji wieku ci dziadkowie rzadko zabierają Olę do siebie, najczęściej w święta czy jakieś dłuższe wolne. |
_________________ ...Jak mam rozpoznać swoją Drugą Połowę?
Nie bojąc się ryzyka. Ryzyka porażki, odrzucenia, rozczarowań.
Nigdy nie wolno nam rezygnować z poszukiwania Miłości.
Ten, kto przestaje szukać, przegrywa życie...Paulo Coelho |
|
|
|
|
iliana
Administrator
Pomogła: 4 razy Posty: 9561
|
Wysłany: 23-04-21, 12:12
|
|
|
Tak, tu chodzi o takich opiekunów po prostu. Raz w życiu widziałam Barby, jak przyjechała na koncert Jima, znaczy podjechała pod miejsce koncertu właśnie z dwójką ludzi plus w busie siedziało jeszcze kilkoro innych, młodszych. Wyglądali jak rodzice z dziećmi plus Barby. Tylko to było w 2010 roku. |
_________________ Twenty years from now you will be more disappointed by the things that you didn't do than by the ones you did do.
So throw off the bowlines. Sail away from the safe harbor. Explore. Dream. Discover.
Cover the road till the end of time |
|
|
|
|
iliana
Administrator
Pomogła: 4 razy Posty: 9561
|
Wysłany: 24-04-21, 17:14
|
|
|
Artykuł o tym, gdzie mieszkała Barby |
_________________ Twenty years from now you will be more disappointed by the things that you didn't do than by the ones you did do.
So throw off the bowlines. Sail away from the safe harbor. Explore. Dream. Discover.
Cover the road till the end of time |
|
|
|
|
mondo
Maniak
Posty: 593
|
Wysłany: 24-04-21, 17:47
|
|
|
Trudno uwierzyć, że przez tyle lat nikt na nią nie wpadł lub nikt się nie dowiedział gdzie przebywa. Żaden z mieszkańców jej nie wydał? Wydaje się nieprawdopodobne w dzisiejszych czasach. Brak wścibskich sąsiadów? Chcę tam zamieszkać |
|
|
|
|
kleine
Gaduła
Posty: 492 Skąd: Górny Śląsk
|
Wysłany: 24-04-21, 17:47
|
|
|
Barby mieszkała u starszego małżeństwa. Nie byli to obcy ludzie, wcześniej opiekowali się dziećmi Kellysów, wykonywali drobne prace przy ich domach. W Mißlareuth mieszkała 9 lat.
Przez tyle lat nikt z mieszkańców się nie wygadał. Większość nawet nie wiedziała, że mieszka z nimi znana osoba.
Barby często spacerowała, ale ogólnie stroniła od ludzi. Potrzebowała spokoju.
W 2020 Kelly mieli więcej czasu i zabrali ją do siebie, czy też bliżej siebie. Joey po nią przyjechał. Ostatni rok mieszkała u innej rodziny w Nordrhein-Westfalen.
[ Dodano: 24-04-21, 17:51 ]
mondo napisał/a: | Trudno uwierzyć, że przez tyle lat nikt na nią nie wpadł lub nikt się nie dowiedział gdzie przebywa. Żaden z mieszkańców jej nie wydał? Wydaje się nieprawdopodobne w dzisiejszych czasach. Brak wścibskich sąsiadów? Chcę tam zamieszkać |
No właśnie . Widać była w dobry miejscu i wśród odpowiednich ludzi.
Zawsze wierzyłam, że ma dobrą opiekę i o nią dbają, a czytając to jakoś tak lżej na duszy. |
|
|
|
|
Lena
Entuzjasta
Posty: 1551 Skąd: gdynia
|
|
|
|
|
|