KELPIX Strona Główna KELPIX


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Otwarty przez: iliana
31-10-21, 00:09
Rodzina Angelo
Autor Wiadomość
Pinki 
Znawca

Posty: 4349
Skąd: Wrocław
Wysłany: 22-12-21, 09:30   

Mocno się pogubił ten nasz Angelo..
Ja się cieszę, że sypie mu się koncept amiszowej rodziny. Może wróci rockowy, mocny beat.
_________________
Love is in the air...
 
 
Nata 
Gaduła


Posty: 433
Wysłany: 22-12-21, 11:21   

Amiszowa rodzina... Dobre :lol:

A tak na serio.. No może i dzieciaki młodsze czują się nieswojo, ale to przez nieśmiałość raczej z racji młodego wieku. Tak naprawdę mają możliwość robienia czegoś super i dostawania za to kasy. Helen i Gabriel dorośli i widać że czuja się świetnie na scenie, jednak z wiekiem przybywa i śmiałości i zrozumienia, że robią coś mega fajnego. Zresztą jest to szansa dla każdego z nich dostać jakiś start na życie. Gabriel ma łatwiej ze swoją muzyka, Helen prowadzi youtube..
Emma jest po prostu delikatna, nieśmiała jak Kira. Porównywania jej na siłę do Barby są bez sensu, a może jakoś to ja niesłusznie określać. Kira też jest spokojna, delikatna, stonowana. Stroje dzieci to jakiś spójny wizerunek tego co robią. Poza tym wygląda to ładnie, ciekawie. Dresy i dżinsy na pewno noszą na co dzień przecież.
_________________
Cast your eyes on the ocean,
Cast your soul to the sea
When the dark night seems endless,
Please remember me...
 
 
Lena 
Entuzjasta


Posty: 1511
Skąd: gdynia
Wysłany: 22-12-21, 15:36   

^ Wszystko spoko nie zrozumcie mnie źle, lubię Angelo,(chyba⁣,) ale nie rozumiem. Po tym zdaniu, że Joseph musiał czekać 2 lata, żeby mógł, ściąć włosy to mnie zmroziło. A druga rzecz, on serio myśli, że będą, mieli z czego żyć, grając w okrojonym składzie jako Angelo i family?
_________________
przyniosłaś mi album zdjęć na każdym z nich Kocham Cię
przyniosłaś ten zeszyt chwil i w każdej z nich jesteś Ty
 
 
monika 
Maniak


Posty: 832
Skąd: right here
Wysłany: 22-12-21, 18:18   

Angelo za bardzo przesiąknięty jest chęcią zrobienia ze swojej rodziny Kelly Family 2. Z siebie zrobił już Dana numer 2, ale z całą resztą mu nie idzie.
Może to wynika z tego, że najmłodszy był i najkrócej tkwił w tym całym grajdole (z ojcem itp.) i ma inne spojrzenie niż starsze rodzeństwo? Oni mieli już świadomość większą, on chyba dobrze się bawił i nie zdawał sobie sprawy ze wszystkiego. Ojciec zbyt "wyświęcony", a do świętego mu daleko było... I Angelo niestety z tymi swoimi niektórymi metodami wychowawczymi brnie w jakimś dziwnym kierunku. Zawsze wydawał mi się cholernie apodyktyczny, uparty itp.

Kiry mi trochę żal, bo sprawia wrażenie, jakby miała mało do powiedzenia. Skromność i nieśmiałość, to jedno, ale ona wydaje się jakaś stłamszona. Ale może to moje wrażenie. Może to tylko zmęczenie plus właśnie nieśmiałość i ta delikatność.
_________________
Losing you...
Things will never be the same
Can you hear me call your name?
If we changed it back again
Things would never be the same...
MF 💔
 
 
Yvonne 
Entuzjasta

Posty: 1803
Skąd: Beskidy
Wysłany: 22-12-21, 21:00   

monika napisałaś to co ja od zawsze sądzę.
_________________
" Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc
Jak winny - li - niewinny sumienia wyrzut,
Że się żyje, gdy umarło tylu, tylu, tylu" (dla ś.p. E***]
 
 
Diana 
Entuzjasta

Posty: 1428
Skąd: Ełk
Wysłany: 22-12-21, 21:15   

^

Ja również, ale już chyba kiedyś napisałam o tym w jakimś poście.
 
 
Diana 
Entuzjasta

Posty: 1428
Skąd: Ełk
Wysłany: 22-12-21, 21:15   

Coś go chyba co nieco przerosło...Cóż ,nikt nie jest doskonały...Ale rodzina i tak wygląda na kochającą się, mimo wszystko...
 
 
Pinki 
Znawca

Posty: 4349
Skąd: Wrocław
Wysłany: 22-12-21, 21:31   

Ja myślę, że scenicznie Angelo rządzi, ale Kira trzyma stery i ma najwięcej do powiedzenia.
_________________
Love is in the air...
 
 
Elizabeth 
Wyjadacz


Pomogła: 2 razy
Posty: 2952
Skąd: Z telefonu
Wysłany: 22-12-21, 22:42   

Pinki napisał/a:
Ja myślę, że scenicznie Angelo rządzi, ale Kira trzyma stery i ma najwięcej do powiedzenia.


Oczywiście, to dla niej zaczął się bawić w swoje własne Kelly Family, bo bardzo ciężko znosiła jego nieobecność. Odejście z KF, to po części też jej broszka, bo Angelo dużo czasu poświęcał na wspólny projekt z rodzeństwem. No cóż, widziały gały co brały.

A fani bandowej twórczości Angelo mają po prostu pecha, że folkowe przytupajki lepiej się sprzedają w DE niż Angelo z bandem.

To, że Angelo idealizuje ojca jest dla mnie czymś naturalnym, był za mały by pamiętać najgorszy okres Dana. A gdy było lepiej, to mam wrażenie, że ojciec pozwalał najmłodszemu na więcej. Nawet głupi przykład, że dorosła Patricia nie mogła się z domu wyprowadzić podczas, gdy dużo młodszy Angelo mógł pomieszkiwać u kuzyna.
Tak samo widoczna jest różnica w tym jak Angelo traktuje Kathy w porównaniu z resztą rodzeństwa.
 
 
marii 
Moderator


Pomogła: 1 raz
Posty: 422
Wysłany: 23-12-21, 01:12   

Nata napisał/a:
Helen i Gabriel dorośli i widać że czuja się świetnie na scenie, jednak z wiekiem przybywa i śmiałości i zrozumienia, że robią coś mega fajnego.


Gabriel pewnie tak ale co do Helen to chyba nie do końca. Ona w podcastach mówiła że nie planuje kariery związanej z muzyką. Nawet jak ja Angelo przekonywał ze nie powinna marnować talentu który ma to dało się wyczuć u niej poirytowanie. Pewnie nie jedna rozmowę odbyli na ten temat. Dla mnie Angelo ma bardzo zero jedynkowe podejście do pewnych tematów. Wymarzył sobie KF2 powtarza na okraglo że edukacja nie jest każdemu potrzebna itp ale to już trochę nie te czasy. Kellysi do szkoły nie chodzili ale podróżowali uczyli się gry na instrumentach i różnych języków. Gabriel i Helen chodzili kilka miesięcy do normalnej szkoły w Irlandi ale szybko się to skończyło bo szkola nie pasuje to stylu ich stylu życia :roll: trochę smutne jest to że mieszkając przez lata w Irlandii i mając ojca który z rodzeństwem całe życie mówi po angielsku dzieci nie znają dobrze tego języka. Helen żeby się nauczyć języka robiła kursy online a.z.Gabriela się tylko cały czas nabijają ze nie ogarnia angielskiego.


W sumie najbardziej mi szkoda, że Angelo tworząc ten familijny band przestał być artystą. Kiedyś nagrywal co roku płytę z własnymi piosenkami. Teraz na albumie lądują w większości covery, w których czasami nawet go nie słuchac bo się stara dzieci nie zagłuszyć.
Marudzi, że nie ma koncertow, że nie zarabiają. Opowiada jakieś historie że cały dzień odtwarza własne piosenki na streamingach żeby nabić wyświetlenia. Ale zamiast choćby nowego singla wolał wydać tą samą świąteczną płytę co rok temu :roll:
_________________
You can’t buy happiness. But you can buy concert tickets, which is kinda the same thing.
Normal is a state of mind I do not wish to inhabit.
www.kellyfamily.pl
 
 
iliana 
Administrator


Pomogła: 4 razy
Posty: 9522
Wysłany: 23-12-21, 01:16   

To było nieco żenujące, jak opowiadał, że odpalił swoją płytę jednocześnie na spotify, tidalu, youtube i czym tam się jeszcze dało :roll: .
_________________
Twenty years from now you will be more disappointed by the things that you didn't do than by the ones you did do.
So throw off the bowlines. Sail away from the safe harbor. Explore. Dream. Discover.


Cover the road till the end of time
 
 
Lena 
Entuzjasta


Posty: 1511
Skąd: gdynia
Wysłany: 23-12-21, 07:54   

iliana napisał/a:
To było nieco żenujące, jak opowiadał, że odpalił swoją płytę jednocześnie na spotify, tidalu, youtube i czym tam się jeszcze dało :roll: .

Prawda? Na tym przecież nie zarobi tyle żeby utrzymać rodzinę.
_________________
przyniosłaś mi album zdjęć na każdym z nich Kocham Cię
przyniosłaś ten zeszyt chwil i w każdej z nich jesteś Ty
 
 
Nata 
Gaduła


Posty: 433
Wysłany: 23-12-21, 12:24   

Cytat:
Wysłany: Dzisiaj 1:16
To było nieco żenujące, jak opowiadał, że odpalił swoją płytę jednocześnie na spotify, tidalu, youtube i czym tam się jeszcze dało


Zabawne w sumie ;-)

Ja go gdzieś rozumiem. Robi to co umie, co całe życie robił, co jednak przynosiło i przynosi mu kasę. Wiadomo też, że Angelo Family potrwa jeszcze z 3,4 lata max, aż dzieci będą na tyle duże że już stanie razem na scenie ani nie będzie sensowne, ani urocze do oglądania nawet dla Niemców. Żeby to kontynuować każdy z nich musiałby zacząć pisać piosenki, grać, porządnie śpiewać, chcieć to robić. Więc Angelo korzysta póki może na wizerunku sympatycznej śpiewającej rodzinki.
Fakt, mógł wydać jakąś nową płytę albo kilka piosenek, postarać się o jakiś fajny występ w tv żeby wypromować to jakoś.

Helen, ktora chyba jedyna ma talent do śpiewania akurat nie chce póki co w to iść więc ja daje im max te parę lat póki William i Joseph nie dorosną.
Kto wie, może wtedy Angelo zmieni koncepcję i nagra typowo własny album., może z jakimiś duetami z Kira, Helen czy kimś z rodzeństwa.

Ja lubię KF właśnie za to jacy są. Każdy ma inny pomysł na siebie ale jednak każdy żyje z muzyki, nawet taki Joey, który nie miał jakiegoś talentu i robi inne rzeczy wraca do muzykowania choćby pod banderą kiczu i korzystania z dawnej sławy.
_________________
Cast your eyes on the ocean,
Cast your soul to the sea
When the dark night seems endless,
Please remember me...
 
 
monika 
Maniak


Posty: 832
Skąd: right here
Wysłany: 23-12-21, 17:54   

Elizabeth napisał/a:
Oczywiście, to dla niej zaczął się bawić w swoje własne Kelly Family, bo bardzo ciężko znosiła jego nieobecność. Odejście z KF, to po części też jej broszka, bo Angelo dużo czasu poświęcał na wspólny projekt z rodzeństwem. No cóż, widziały gały co brały.

A to w obie strony działa - jedno i drugie wiedziało co bierze. Jakoś nie czuję z jego strony poświęcenia dla niej, on też miał wybór. Wybiera przynudzanie z dziećmi, zamiast solo, które było całkiem fajne. Ale widać to lubi. Chyba by się nie umartwiał na siłę. Choć nigdy jego fanką nie byłam i raczej nie zostanę, to solowe kawałki pewne lubię.

Nata napisał/a:
Ja lubię KF właśnie za to jacy są. Każdy ma inny pomysł na siebie ale jednak każdy żyje z muzyki, nawet taki Joey, który nie miał jakiegoś talentu i robi inne rzeczy wraca do muzykowania choćby pod banderą kiczu i korzystania z dawnej sławy.

Ja tam Joey'a kupuję w całości :-P . Jest sobą cały czas. Taki prawdziwy i nawet jak talentu do śpiewania ma mniej niż pozostali, to wolę sto razy bardziej jego niż Patkę, Kathy czy Angelo. Bo jest prawdziwy i budzi sympatię swoim sposobem bycia na scenie. Jak mu się nie chciało, to mówił głośno, jak miał w nosie śpiewanie, to nie śpiewał.
A na comebacku widać było, że mu bycie na scenie sprawiało ogromną radość ;-) .
_________________
Losing you...
Things will never be the same
Can you hear me call your name?
If we changed it back again
Things would never be the same...
MF 💔
 
 
Nata 
Gaduła


Posty: 433
Wysłany: 23-12-21, 19:18   

No jasne, że Joey jest świetny, właśnie za to jaki jest :) chodziło o to, że każdy z nich mógłby dawno porzucić muzykę, ale mimo wszystko robią to dalej, jedni lepiej inni gorzej, ale jednak.

Teraz po ich solo projektach widać jak każdy z nich ma inny styl. I to właśnie było wyjątkowe w nich jak byli zespołem. Każdy dodawał coś od siebie i powstawały piosenki do wyboru do koloru.

Jednak nie każdy z nich umie pisać piosenki. I też to widać po ich solo ;) Angelo potrafi, tylko że on już raczej nie stworzy nic typowo solo, bo musiałby znów zmienić trochę styl życia. Ogarnąć wytwórnie, zrobić mega promocje, wrócić do świata, od którego w końcu do tej Irlandii uciekli. Także moim zdaniem małe szanse.. Dlatego zostaje to co jest możliwe w tych okolicznościach - granie albo z rodziną albo wcale.
_________________
Cast your eyes on the ocean,
Cast your soul to the sea
When the dark night seems endless,
Please remember me...
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,04 sekundy. Zapytań do SQL: 12