"Aralar" LIVE płyta Maite i Johna |
Autor |
Wiadomość |
Megi
Wyjadacz
Pomogła: 1 raz Posty: 2632 Skąd: Mysłowice
|
|
|
|
|
paper_ann
Znawca
Posty: 3778 Skąd: z domu
|
Wysłany: 27-02-22, 19:55 Re: "Aralar" LIVE płyta Maite i Johna
|
|
|
Masakra, dla mnie śpiew Maite jest nie do wytrzymania. W ogóle tu Johna nie było słychać . |
|
|
|
|
Tinahet
Znawca
Posty: 4718 Skąd: Hoddesdon
|
Wysłany: 27-02-22, 23:00
|
|
|
Jak wydali Tales- bylam pod ogromnym wrazeniem, serio, ich glosy razem cudnie sie zgrywaly i nawet przy mojej antypatii do niej- to byl kawal dobre roboty.
Tutaj nie da sie ich sluchac, Maite pieje niemilosiernie. To znaczy ja nie odmawiam jej talentu, nie znam sie na tym, moge tylko powiedziec, co mi sie podoba a co nie, ale jak spiewaja razem to tak mi zgrzyta, xe no nie da sie tego sluchac. John, gitara i jego ballady i naprawde nic wiecej nie jest potrzebne. |
_________________ "Don't let the Muggles get you down." |
|
|
|
|
Elizabeth
Wyjadacz
Pomogła: 2 razy Posty: 2952 Skąd: Z telefonu
|
Wysłany: 27-02-22, 23:36
|
|
|
Maite sama brzmi świetnie, z Johnem brakuje im harmonii, z dwóch różnych światów głosowych są. I faktycznie trafne spostrzeżenie Tinahet, jak na Tales harmonię mieli tak tu jest tragicznie. |
|
|
|
|
Diana
Entuzjasta
Posty: 1428 Skąd: Ełk
|
Wysłany: 28-02-22, 14:01
|
|
|
Słuchając tych gotyckich przyśpiewek ,mam wrażenie, że od śpiewu Maite pękną mi bębenki w uszach.
Bardzo słabo znam ich twórczość ,ale w TEARS pięknie razem zaśpiewali.W ogóle piękna piosenka. |
|
|
|
|
Megi
Wyjadacz
Pomogła: 1 raz Posty: 2632 Skąd: Mysłowice
|
|
|
|
|
|