KELPIX Strona Główna KELPIX


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Trasa HUMAN
Autor Wiadomość
Daria 
Gaduła


Posty: 428
Wysłany: 14-06-16, 07:24   

monika.bila napisał/a:
Daria ja olałam relację z Bredy?Kiedy?



Nie nie to oczywiście do Agniechy :mrgreen: Nawalił mój korespondent koncertowy :D

Co do powrotów do rzeczywistości to jak zawsze i z każdych wakacji jest to niezwykle trudne :D No ale cóż nie przeskoczy się tego. Na szczęcie nie mam jakiejś mega ciężkiej pracy więc jeden dzień mi na przestawienie sie zupełnie wystarczy.
Nie wiem czy słyszałyście o bójce w Holandii. Widowisko odstawiły dziewczyny na prawde niezłe. Dwie niby upośledzone weszły jako osoby uprzywilejowane ale była dla nich górna loża zarezerwowana więc jak tylko rozpoczęto wpuszczanie fanów one zbiegły i osoby które stały na srodku w pierwszym rzedzie zaczeły szarpać za wlosy i ubranie i chciały sie wepchnąć, na to tamte tak sie wkurzyły że połamały jednej okulary, pech chciał że akurat ta dziewczyna miała własnie z oczami problem i nic bez nich nie widziała, co tam się zaczęło dziać to szok :D Na szczęscie dla wszystkich ochorna na długich wyjaśnieniach wywaliła te dwie dziewczyny na miejsca dla niepełnosprawnych a ta co zniszczyła okuray widzialam ze poproszono na bok, pewnie kase bedzie muaiała oddać.

Paddy mówł że chce nagrywac płytę dvd na grenlandii.
 
 
monika.bila 
Entuzjasta


Pomogła: 1 raz
Posty: 1181
Skąd: Amsterdam
Wysłany: 14-06-16, 09:30   

Nie na forum nie ma fot nie mam weny na zapisywanie na kompa potem ładowanie na stronce są w grupie kelpix jak jesteś:
https://www.facebook.com/groups/208184012545269/
_________________
A życie płynie.......
 
 
paper_ann 
Znawca


Posty: 3780
Skąd: z domu
Wysłany: 10-07-16, 23:41   

Nie wiedziałam, że on na tej trasie śpiewa Crisis, Rosenthal 09.07.2016 :shock: :shock: :shock: .
 
 
monika.bila 
Entuzjasta


Pomogła: 1 raz
Posty: 1181
Skąd: Amsterdam
Wysłany: 11-07-16, 13:30   

paper_ann napisał/a:
Nie wiedziałam, że on na tej trasie śpiewa Crisis, Rosenthal 09.07.2016 :shock: :shock: :shock: .

Aniu nie czytałaś mojej recenzji pisałam że pięknie mówił o tym utworze i ta cisza po nim ..cudowne uczucie!!
_________________
A życie płynie.......
 
 
Agniecha 
Moderator


Pomogła: 1 raz
Posty: 2316
Skąd: Kraków
Wysłany: 16-07-16, 11:56   

Daria Maxi Kolanko znowu nadaje :mrgreen:

"Norynberg był wczoraj. Koncert open air. Miejsce przepiękne aczkolwiek zaskakujące, ponieważ od sceny oddziel nas żywopłot :) no powiedzmy ściana bluszczu :)

Ścisk ogromy przy wchodzeniu, na dodatek przed samym wpuszczaniem okazało się, że kto ma bilet drukowany idzie do innej kolejki, więc roszady i kolejne problemy. Na szczęście udało się dobiec cało do przodu. Widziałam jak jedna dziewczyna upadła ale podniosła się i dotarła swoje miejsce, ale tam już wzywano lekarza tak strasznie się poturbowała.

Sam koncert coś niesamowitego. Paddy wrócił do pierwszej wersji koncertów Human. Znów było Beautiful soul itp. Świetnie. Dali czadu. Nie było 2 członków zespołu ale nowi zmiennicy dali radę.

Paddy wpadł na pomysł składać życzenia urodzinowe. Zaprosił na scenę wszystkich, którzy mają w tym dniu urodziny. I oczywiście, jak to bywa może 2 osoby miały wtedy urodziny, a reszta powiedzmy w niedługim czasie ;-) Kazał im sofy przynieść i siedzieli tak na scenie na Brother Brother, a potem jeszcze zespół zaśpiewał im Happy Birthday. Kanapy dla solenizantów Paddy kazał postawić tak, aby patrzyli...na niego 8-) Śmiał się z tego, że po co na widownię, jak pewnie woleliby na niego :lol: . Jeden facet, który był na scenie mówił, że dostał na urodziny od żony bilet właśnie na ten koncert. Paddy śmiał się i powiedział: Oj dziewczyny musicie się bardziej starać o dobór prezentów ;-)

Na Flag zapraszał ludzi na scenę. Akurat się udało, że nas zawołał. Koleżanki wyjąć już nie chciały, więc chyba z PL ostatecznie stałam ja i ktoś jeszcze. Przybił piąteczki po piosence i można było wrócić na swoje miejsce ;-) Na Safe Hand ochrona przyniosła mu krzesełko, z którego rzucił się do fanów. Ale jakoś utkwił w połowie i kazał się w stronę sceny podrzucić :lol: To cale Safe Hands i rzucanie się to oczywiście mega macanie i cały zespół w tym czasie mocno się z tego naśmiewa jak Paddy ląduje na fankach. No ale nikt z publiki nie narzeka :-P
Paddy pokazał serduszko do publiczności, tak bardzo był zadowolony z publiki.

Po koncercie nie było zdjęć. Rano podczas tankowania udało nam się jeszcze z nimi spotkać i pogawędzić. Jak zawsze bardzo miło. Super wyjazd, choć pogoda dała się wszystkim oczekującym w kość. Bardzo padało i wiał zimny wiatr."


[ Dodano: 16-07-16, 12:09 ]
I trochę fotek od naszej niestrudzonej korespondentki ;-)
Tutaj Rosenthal:








[ Dodano: 16-07-16, 12:15 ]
A tutaj Norynberg:







_________________
"Spokój gwałtowny. Może to już sierpień.
Może strach. Rozegrany przez nas umiejętnie.
Jest mi tak jakby już było za późno.."
 
 
monika.bila 
Entuzjasta


Pomogła: 1 raz
Posty: 1181
Skąd: Amsterdam
Wysłany: 19-07-16, 15:13   

Relacja z koncertu Michael Patrick Kelly w Moers 16.07.2016.
Po wielu przesiadkach na miejsce dotarłyśmy z Anetą po 16.Na placu trawała akurat próba ale Pada nie było na scenie więc już miałyśmy iśc coś zjeść jak jednak wyszedł.Ubrany był tak samo jak w Nurnberg czy cz Irlandii ale jakby przystojniejszy.Co koncert to wygląda lepiej nie wiem czy to zasługa tego że gra,śpiewa i kocha to co lubi czy czegoś innego ale ta radość z niego promieniuje.Jego jeden uśmiech i wszyscy miękną.Totalna hipnoza.
Paddy wyciągnął tel i czytał sobie jakie kawałki ma sprawdzić czy zaśpiewać i chodził po scenie i sprawdzał wszystko,coś tam mu nie grało z mikrofonem chyba ale ustawili i było ok.Fajnie było na próbie bo ludzi nie tak dużo i on totalnie na luzie co chwile coś do nas zagadywał i ja o dziwo(chociaż nie mówie po niemiecku-kiedyś tam trochę mówiłam ale na poczet holenderskiego zapomniałam dużo) rozumiałam.
Ludzie oglólnie bardzo fajni prócz paru nawiedzonych.Np jedna fanka przyniosła ze sobą steropianowy blok i siedziała na nim pod bramą chyba nawet cały koncert bo tak liczyła ze on wyjdzie na BS.Ludzie się nie pchali na szczęście więc każdy miał miejsce by się pobawić.Było pochmurno i baardzo duszno a chwilę przed konzi zaczęło kropić ale na szczęście się szybko rozmyło i obyło się bez ulewy.
Tylko taka sytuacja stoimi już dosyć długo plus jeszcze to opóźnienie i każdy juz przeskakuje z nogi na nogę a wchodzą 3 kolesie każdy ok 1.90 i stają przede mną i Anetą bo tam ich dziewczyny stały.Widac było że wogóle ich nie obchodziło gdzie są i cały Paddy ale dzieczyny ostro namawiły by z nimi stały pff no sorry ale zagotowałam się strasznie bo nie po to każdy stoi ileś tam by przyszedł sobie jeden z drugim dryblasem i cały koncert mi zasłonili.Przy kolejnym pójściu po coś tam stanęłam tak że nie mieli jak wejśc tylko jeden się gdzies tam przecisnął i po 2 piosenkach wyszedł bo widać kompletnie nie jego klimat.Jedna z dziewczyn wręcz kazała mu przyjśc koło niej a że stał za mną z boku nie wiem jaką minę zrobił ale patrząć na jej reakcję to coś w stylu że nie będzie się pchał.Już byłam przygotowana na kłotnie chociaż staram się unikać takich sytuacji i olać to ale zmęczenie i dusznośc mnie wykańczały i sorry ale każdy by sobie chciał przyjśc 10 minut przed konzi i być na luzie bardzo blisko.Na tej trasie to trzeba swoje wystać i ci co już byli to o tym wiedzą.
Po próbie pokręciłyśmy się dookoła tej sceny ale wszystko było pozamykane i tylko małe szczelinki i ludzie chodzili i zaglądali i ochrona się troche wkurzała.
Po małym spóźnieniu(prezenter mówił dlaczego i nawet jedna fanka mi mówiła ale nie chce zmyślać więc nie wiem czy chodził że Paddy sprawdzał krew czy coś) wyszedł Paddy z bandem.
Zaczął Ruah(uwielbiam) no zrobiło to niesamowity klimat i wstęp ale dla fanów, inni widać nie kumali o co chodzi bo oprócz fanów było bardzo dużo starszcyh osób.
Paddy był w rewelacyjnym nastroju chociaż chyba miał problemy z gardłem bo czasem pokazywał że już nie może śpiewać(a może tak dla żartu nie wiem).Kolejnośc nie do końca taka ale nie pamiętam dokładnie.
Śpiewał podobnie jak na ostatnich koncertach Little Giants,Ares Qui tylko zamiast Ricky Martin powiedziałżę będziemy się bawić w rytmie Enriqe Iglesiasa,Renegat,Flag gdzie widziałam że jakaś dziewczyna trzymała mała flagę Polski a w drugiej taką samą mała Niemec.Było dużo fanów z Holandii i Szwajcarii a Paddy machał tą swoją wielgachną flagą i że ona go nie przewróciła to jestem w szoku.Jokerman(cały czas zastanawiam się po co on to śpiewa nie podoba mi się to kompletnie ma mnóstwo swoich fajnych kawałków po co mu covery??),No buzz, No fuzz(to samo beznadziejne to jest mógł już zaśpiewać Money Making Machine to bym z chęcią usłyszała),One more Freaking Dollar oczywiście totalnie szaleństwo i świetny kontakt artysta i fani i już nie wiedział na który głośnik ma wejść i gdzie stanąć a na zakończenie fontanna wody w górę.Sceny jak z Loreley hehe.
Potem był ten blues co dla mnie jest kompletnym nieporozumieniem a jego zachowanie wyglądało jakby był w toalecie bo wyginał sie na tym krześle no ale co kto lubi.
Happiness i znów szał Boże jak ja uwielbiam ten utwór- jest tak pozytywny i rodosny że powinnien być piosenką przewodnią dla ludzi jak był kawałek "Happy" Pharella.Fajny prosty tekst ale jaki radosny i jeszcze ta gitarka no kocham.
Shake Away i nasze ooo od którego gardło mi odpadało a on w szoku że możemy tak długo śpiewac te ooo.Fell In Love In Alien i znów wróciły wspomnienia z lat 90 i tamte czasy.An Angel i po raz kolejny odpłynęłam bo mimo iż czytałam iż wielu osobom się nowa wersja nie podoba ja jestem kompletnie oczarowana zwłaszcza że nie przepadam za tym przejedzonym już utworem ale pokochałam go od nowa w tej właśnie aranżacji.
Podczas koncertu nie mówił aż tak dużo ale przed jednym z utworów powiedział coś w stylu że on się w Niemczech nie urodził i fani zabuczeli ale nie wiem o co konkretnie chodziło.
Totalnym zaskoczeniem było dla mnie zaśpiewanie utworu Here To Stay bo czekałam na Beautiful Soul a dostałam totalnego bonusa na którego nawet nie liczyłam bo myślałam że tego nie śpiewa.Wyszło mu to mega genialnie.Czy on co koncert ma lepszy głos?Bo tak jak wyciągnął to mógłby konkurowac z Mariah Carrey gdzie ona ma żadki 5 oktowowy głos(nie słyszałam by facet tak długo przeciągał wiec podałam przykłąd kobiecy).Szkoda że nie było Safe Hands nawet gdyby nie rzucił się w tłum mógły zejśc chociaż na doł.
Na zakończenie zaśpiewał One More Song.Bardzo dziękował stacji ze możliwośc występu i za to że grają jego utwory w radiu i przepraszał ale muszą szybciej kończyć bo jest cisza nocna i nie mogą dłużej grać .Dziwne bo muza grała napewno do 23 a koncert zakończył się o 22.
A i zapraszał na koncert w Xanten bo to blisko na trasie Ruah że bedzie klimatycznie i totalnie wyjątkowo.
Poszłyśmy pod wyjście i fani już sie powoli zbierali.W sumie miejsce gdzie miał wyjśc było tak oblegane jakby tam drugi koncert miał być.Ludzi masa i każdy miał nadzieje że wyjdzie na BS.Kilka przypadkowych chłopaków znów musiało stac z dziewczynami i sami mówili ze nawet nie wiedzą kim ON jest.
Ludzie przeginali totalnie starali sie zajrzeć czy jest Paddy i nawet dzieciaki brali na barana by z góry foty robiły co tam się dzieje.Ochrona normalnie po łapach waliła by przestali i zamykała te bramki i wszystkie szpary zasłaniała ale ludzie gdyby mogli to by to staranowali lub rozwalili.No czułam się że jak na konzi w 97 a fani sie tak zachowywali.Totalna dziecinada i zenuła.
Ogólnie fani bawili się rewelacyjnie może oprócz 1 rzędu bo co pokazywali na 2-ch telebimach to każdy wyglądał na znudzonego nie wiem może zmęczonego albo rył coś w telefonie.
Po chwili stania stwierdziłysmy że i tak nawet jak wyjdzie to po to by uciec do auta bo nie ma szans by przy tym szalonym tłumie robił foty.Z tego co słyszałam to jakaś fanka mu sie pod nogi rzuciła i było biegnięcie za samochodem.Ja pierdziele no wiocha stulecia.
Koncert przecudowny ale tak szybko zleciał ze wydawało mi się zę trwał 5 minut.
Paddy naprawdę robi kawał dobrej roboty,bez fuszerki,bez olewu,każdy koncert trochę inny więc nawet jak ktoś jedzie na kilka konzi to nie będzie znudzony czy rozczarowany bo zawsze jest jakiś spontan.Ciesze się ze dopiero teraz zaczełam jeżdzić bo ten klimat mi bardzo odpowiada.Teraz jest taki cudowny,radosny i dostępny(dla tych normalnych oczywiście).
Sorki że te transmisje live nie były takie dobrej jakości ale sieć miała problemy i traciłam zasięg.Nastepnym razem będzie lepiej bo to mój debiut był.
Pozdrawiam wszystkich fanów i do zobaczenia na koncertach.
Buziaki i trzymajmy się razem bo my to Kelly Power.
Pa.
_________________
A życie płynie.......
 
 
anazeta 
Entuzjasta


Posty: 1760
Wysłany: 19-07-16, 22:42   

Monika.bila, dzięki za relacje! Fajnie się czyta :-D
 
 
monika.bila 
Entuzjasta


Pomogła: 1 raz
Posty: 1181
Skąd: Amsterdam
Wysłany: 20-07-16, 14:19   

anazeta napisał/a:
Monika.bila, dzięki za relacje! Fajnie się czyta :-D

Dzięki ja lubię je pisać i szkoda ze wszystkie moje wypociny poszły w zapomnienie ze starym forum.
_________________
A życie płynie.......
 
 
anazeta 
Entuzjasta


Posty: 1760
Wysłany: 07-08-16, 23:10   

Jejku, jak ja chcę na Padzika! Ma ktoś może jakieś informacje o kolejnych koncertach w ramach trasy Human? Tak bym chciala by Anglię dodał...
 
 
monika.bila 
Entuzjasta


Pomogła: 1 raz
Posty: 1181
Skąd: Amsterdam
Wysłany: 13-08-16, 22:49   

Relacja z koncertu w Gistel/Belgia 12.08.2016.
Na miejsce przyjechałam z kuzynem o 16 i było(jak już niektórzy czytali) aż 10 osób licząc nas hehe.Marta i Daria i kilka Niemek.Trochę pokrążyliśmy dookoła ale nic ciekawego się nie działo.Malutkie miasteczko a miejsce koncertu było wogóle na totalnym zadupiu.Ok 1,5 h przed wpuszczaniem zaczęła sie zbierac kolejka i przybywac więcej osób.Większość to były starsze osoby które raczej przyjechały się pomodlić.Paddy przyjechał dość późno i próba też się przeciągnęła.
Niestety wiele osób zapomniało o kulturze i podchodziło tutaj niby po bilet i stawało sobie na przodzie w kolejce,ba starsze babki w wieku po 60 lat się wbijały w kolejkę.Przy lekkim przeciąganiu tego wpuszczania nas w kóńcu ktoś tam postanowił otworzyć drzwi i ci co akurat stali przy stoliku z biletami to stanęli do wejścia.No niestety trzeba było użyć trochę fanowskich trików lekkiego przepchania się i nawet powiedzenia głośniej co myślę na temat takiego wpychania się w kolejkę.Zbulwersowane na mnie patrzyły ale pff w dupie to mam powiedziałam im że jak chciały być blisko to trzeba było przyjść wcześniej proste.Po wpuszczeniu nas pod namiot w kórym miał byc koncert tam też staliśmy z 30 min.Organizacja beznadziejna ludzie tragedia ale chociaż pogoda dopisała mimo że wieczorem juz sie robiło chłodno.
No i oczywiście wpychanie się na patent na dzieci jest chyba w standardzie w każdym kraju,a niektóre osoby przyszły dosłownie 5 minut przed bo z dziećmi.Akurat dzieci mogły sobie stać czy siedziec na przodzie na trawce i pilnowały je zakonnice.
Miejsce miałam fajne bo w 3 rzędzie ale na środku i dobrze bo oficjalnie nie można było robić fot(o nagrywaniu nic nie mówili ehhe) tak więc to był dobry punkt na transmisje live.
Z 30 min opóżnieniem w końcu wyszedł Paddy razem ze swoim gitarzystą.Pytał się kto rozumie holenderski a kto angielski bo będzie trochę miksował eheh.Pytał kto z jakiego kraju że widzi Polskę(Marta z Darią) czy jest Holandia i Niemcy a także jakie inne kraje są na koncercie.
Zaczął fajną wolniejszą wersją Renegate.Przed każdą piosenką dużo mówił nie pamiętam kolejności kiedy opowiadał daną historię ale postaram się trochę opisać.
Bardzo zaskoczyło mnie jak zaczął temat aborcji.Opowiadał ze jego mama która była pół Finka a pół Niemką nie zdecydowała się na aborcję mimo iz wykryty u niej rak piersi mógł byc wyleczony ale z konsekwencją zabicia juz wtedy 3 miesięcznego płodu.Mama się oczywiście nie zgodziła i tak oddała życie za najmłodszego brata bo po jego narodzinach na chęmię juz było za późno.Mówił też że nikogo absolutnie nie osądza bo sam nie był w takiej sytuacji jak problem aborcji i nie wie jakby się zachował.
Spiewał Safe Hands(juz miałam mu krzyknąć czy bedzie skakał w tłum hehe),Fell In Love With An Alien gdzie przed piosenka powiedział żeby sobie nikt nie myślał że ma coś wpólnego z kosmitami lub ma cos z głową że ta piosenka to tylko metafora.I zeby wszyscy spróbowali strzelać razem w rytm palcami tak jak drużyna footboolowa razem a nie Messi w jednym rogu a Ronaldo w drugim.Ma byc razem, ładnie jedno tempo hehe.
Brother Brother,Happiness,One More Song,Flag,Hope i tutaj powiedział że to piosenka dla tych co potrzebuja nadzieji,wsparcia i siły w ciężkich chwilach jak depresja czy inna choroba.Ares Qui i tutaj na zakończenie mówił ze widzi ze lubimy starsze utwory i jak to nazwał Good Old Times czyli ze starych dobrych czasów.
Przed kolejnym utworem powiedział że ma złą wiadomośc bo to juz ostatnia piosenka ale to od nas zależy czy zaśpiewa coś jescze.No to ja mu krzyknęłam ze może grac całą noc a on całą noc?All NIght Long to Lionela Richie i zaczał podśpiewywac ten utwór i wołać Lionela by wyszedł i śpiewał cała noc ehhe to było przekomiczne.Humor miał fantastyczny.
Zaśpiewał Shake Away.Po jednej piosence jak widział ze lubimy starsze kawałki zaczął sie pytac czy lubimy Bee Gees czy The Beatles i nucił utwory z obu zespołów.W miedzyczasie wpomniał np ze w przeprasza ale w Belgii naprawdę mają najlepsze frytki i piwo tez nie jest złe ale nie tak dobre jak Giness ale ze w Austrii mają najlepsze sznycle.
Na zakończenie zaśpiewał Thanking Blessing Mary którą to napisał w 1999 roku właśnie specjalnie dla tego zakonu w którym był koncert.
Ze wogóle spotkał tutaj duzo znajomych bo nawet faceta co pomagał im jak jeszcze mieszkali na łodzi i ze bardzo sie cieszy.Uwielbia jednoczyc ludzi bo dla niego nie ma podziału narodowościowego tylko wszyscy są równi.
Nastepnie był wywiad z nim na scenie(troche jak na ŚDM) ksiądz zadawał mu pytania i on opowiadał.Np pytał go o rodzeństwo a on ze wszyscy sa fajni ale on najlepszy hehe i zaczął się śmiac bo wiadomo że żartował.
Ksiadz pytal go o ŚDM i Kraków on opowiadał że to było super doświadczenie i pozdrawia Polskę.Machal w stronę Darii i Marty bo wiedział przecież że one z Pl.
Mówił tez ze niektórzy myślą ze on jest tak wspaniały ale jakby pobyli z nim z 3 dni to by zmienili zdanie ze on nie wie jak jego żona z nim wytrzymuje i że to niesamowita kobieta.Zona jest Belgijką urodzoną w Niemczech.
Opowiadał o tym jak wstąpił do klasztoru i cały jego proces pobytu w klasztorze.Fajnie jak mówił o tym ze ksiądz mu doradził by może sobie jakąs kobiete znalazł a on że wtedy zaczął się rozglądac za dziewczynami hehe a potem się zasmiał i nie że tak nie było.
Że on uwielbia ludzi takimi jakimi są żeby sie nie przejmować czy jesteś mały czy duży, gruby czy chudy jesteś piękny i fantastyczny taki jaki jesteś.Na to były niesamowite słowa.On naprawdę hipnotyzuje tymi opowieściami i poglądami.
Przed adoracją powiedział ze ci co nie są religijni moga sobie wyjść że nikogo nie zmusza by sie modlił ze nie jest jakimś wizjonerem religijnym ale ma swoją ścieszkę i chce nią podążać bo czuję się przy Bogu spełniony.No i faktycznie wiele osób wyszło co według mnie było bardzo niesmaczne bo przecież KAŻDY kto tam przyjechał wiedział ze to bedzie koncert ze wstawkami religijnymi.
Po wywiadzie była adoracja i ten utwór Jesus Lord Come(chyba tak się nazywa) no mega klimatowe to było.Plus coś tam po łacińsku chyba.
Potem była mała procesja ludzie dostawali świeczki i jakaś babcia wzięła go pod pachę i on ją struszke prowadził do samego koscioła i tak sięcieszył ze może jej pomóc.Potem jeszcze pomodlilismy sie w kościele i koniec.
Mimo wielu prób i czekania nie udało nas sie go złapac uciekł innym wyjściem.Może następnym razem.
_________________
A życie płynie.......
 
 
ANA 
Gaduła


Posty: 123
Skąd: Poznań
Wysłany: 15-08-16, 12:58   

monika.bila napisał/a:
Pytał się kto rozumie holenderski a kto angielski bo będzie trochę miksował eheh.


Wow! Nie wiedziałam, że on zna holenderski. A ktoś wie czy dobrze zna ten język czy tylko podstawy?
 
 
monika.bila 
Entuzjasta


Pomogła: 1 raz
Posty: 1181
Skąd: Amsterdam
Wysłany: 15-08-16, 13:04   

ANA napisał/a:
monika.bila napisał/a:
Pytał się kto rozumie holenderski a kto angielski bo będzie trochę miksował eheh.


Wow! Nie wiedziałam, że on zna holenderski. A ktoś wie czy dobrze zna ten język czy tylko podstawy?

Nie zna dobrze napewno ale podstawy zna jak słyszałam i dogadac się napewno dogada ale miksuje trochę z angielskim.
_________________
A życie płynie.......
 
 
Agniecha 
Moderator


Pomogła: 1 raz
Posty: 2316
Skąd: Kraków
Wysłany: 15-08-16, 14:31   

Daria Maxi Kolanko przesyła relacje:

Aschaffenburg:
Koncert w Aschaffenburgu był z zespołem, wrócił po przerwie Sebastian oraz Christian. Zabrakło natomiast basisty Lorenza. Ten, który go zastępował widać było, że był pod wielkim wrażeniem aktywności i szaleństwa ze strony fanów. Cały czas uśmiechał się i widać było, że mu się dobrze z zespołem gra. Paddy zaparkował swój wóz na parkingu miejskim, tuż obok nas :lol: no co za zrządzenie losu. Po koncercie na parking przywiózł go Sven a Patryka dopadły 3 fanki. Szybko rzucił, że ma krótki bilet parkingowy i musi już wyjechać z parkingu :-)
Sam koncert mega rewelacja. Organizacja pięknie się spisała. Wpuszczali po 5 osób i przerwa. No coś wspanialego. Paddy podczas koncertu znów zaprosił osoby, które miały w tym dniu urodziny. Było Happy birthady oraz...Brother brother. Nie wiem jak on to w ramach urodzin śpiewa komukolwiek no ale ;-) Oczywiście później uściski. Jedna z dziewczyn poprosiła go o zdjęcie w ramach tych urodzin, na co się zgodził i powiedział, że po koncercie Sven ma ja wpuścić. Po koncercie kiedy owo dziewczę podeszło, usłyszała od Svena, że żadnych zdjęć nie będzie i żeby sobie poszła... Jednak kiedy Paddy wyjeżdżał autem już po Jednak kiedy Paddy wyjeżdżał autem już po koncercie ona wyskoczyła przed auto i Paddy chyba sobie przypomniał, co obiecał. Odchylił okno i zrobił sobie takie zdjęcie.. :->
Na koncercie powiedział, że w przyszłym roku wyjdzie kolejna płyta. Tak tak kolejna! Niezłe tempo :mrgreen:
Lars na zakończenie koncertu podszedł do nas i powiedział, że jesteśmy szalone i zapytał kiedy znów się spotkamy i gdzie 8-) W Krakowie też z nim o tym rozmawiałyśmy i nie mógł wyjść z podziwu, że zawsze dojeżdżamy pod halę przed nimi, kiedy to oni naprawdę gnają swoje auta :lol: Paddy też wspaniały i jak zawsze pozdrawiał Polskę.

Gistel:
Następnego dnia był koncert solo w Gistel/Belgia. Padzik przyjechał ze Svenem ale już z innym (tym perkusistą) oraz z Christianem. Myślałam, że się nieco wynudzę, a tu wielkie zaskoczenie. Paddy zrobił nowe aranżacje, takie tylko na gitarę do piosenek z Human. Tak, że naprawdę jest ciekawie. Koncert zakończył się wywiadem, coś w stylu jak na ŚDM w Krakowie. Paddy cały koncert mówił w języku "belgijskim" (flamandzkim). Szok ile on języków zna :shock: Podczas wywiadu padło pytanie o Kraków i ŚDM, na co Paddy odpowiedział, że był razem z dziewczynami i znów na nas pokazał i dodał, że brawa dla nich. O mało nie zeszłam ze śmiechu, ale muszę przyznać, że miły jest chłopczyna :lol: Podczas koncertu w Belgii była naprawdę garstka fanów. Bardzo się cieszył, że przyjechałyśmy (fani), ciągle się uśmiechał i coś tam do nas zagadywał. Podobało mu się też to, że dośpiewywałyśmy mu to czego nie znała publika i że tak ochoczo się bawimy.
Mówił, że jest z niego ciężki typ do życia, a jego żona z nim wytrzymuje, że chyba jest święta :lol: Mówił też o aborcji, jaki ma stosunek do tego przy okazji jego matki i tego, że była chora na raka ale chciała urodzić Angelo. Mówił, że dla niego aborcja nie jest jednoznaczna, że może być lub nie. Że to bardzo indywidualna sprawa, ale podziwia ludzi takich jak mama za takie decyzje.
Nie można było robić niestety tym razem zdjęć. Ksiądz, który tam był, był fotografem z zamiłowania i cały koncert coś tam pstrykał, więc ma wrzucić na stronę zdjęcia.
_________________
"Spokój gwałtowny. Może to już sierpień.
Może strach. Rozegrany przez nas umiejętnie.
Jest mi tak jakby już było za późno.."
 
 
ann 
Początkujący

Posty: 34
Wysłany: 15-08-16, 15:21   

Trzeba przyznać, że jego świadectwa wiary jakoś poruszają.Co u innych wydawałoby mi się zbyt patetyczne,u niego brzmi prawdziwie.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 10